15
marca 1987 r. podniesiono banderę na ORP Kaszub. Miał to być początek
serii dużych okrętów budowanych w Polsce. Prace koncepcyjne trwały od
połowy lat siedemdziesiątych. Od samego początku okręt miał
przysłowiowego pecha. Wodowanie kadłuba było dość niefortunne, potem
doszły kłopoty z jakością wykonania. Dodatkowo pojawiła się niechęć ZSRR
do sprzedaży wyrzutni rakiet plot. OSA-M. W późniejszym okresie doszły
problemy gospodarczo-ustrojowe.Wszystko to sprawiło, że finalny wyrób
pod nazwą ORP Kaszub znacznie różnił się od planowanej koncepcji.
Po
kilku latach udało się jednak doprowadzić Kaszuba do stanu
pozwalającego jego normalną eksploatację. Od początku lat
dziewięćdziesiątych stał się koniem roboczym MW RP uczestnicząc w wielu
ćwiczeniach i wizytach zagranicznych (np. udział w obchodach zwycięstwa w
Bitwie o Atlantyk).
Tylko
od czasu do czasu pojawiają się westchnienia specjalistów i pasjonatów o
tym jak naprawdę miały wyglądać korwety projektu 620 budowane w Stoczni
Północnej. Przyszły ORP Ślązak również ma pecha i zmieniały się
koncepcje jego wyposażenia (oczywiście na gorsze). Widocznie taki już
los dużych okrętów bojowych budowanych w polskich stoczniach.
Bibliografia
- J. Ciślak, Polska Marynarka Wojenna 1995, Warszawa 1995.
ORP Kaszub (240)
Zamiast planowanej wyrzutni pocisków przeciwlotniczych OSA-M zamontowano 3 zestawy ZU-23-2M Wróbel
Wyrzutnie rakietowych bomb głębinowych RBU-6000. W czasie jednej salwy można odpalić 24 sztuki a łączny zapas rbg wynosi 96 szt.
Wyrzutnia torpedowa DTA-53-620
Bomby głębinowe na ORP Kaszub.
W 2016 roku zamontowano prototypowy zestaw artyleryjski kal. 35 mm Tryton.
Dzwon okrętowy ORP Kaszub.
Trzy generacje okrętów - OORP Kaszub, Gen. T. Kościuszko i Ślązak. Każda jednostka to zarówno zaprzepaszczone szanse jak i setki wyszkolonych specjalistów.