Czas płynie nieubłaganie i kolejna
rocznica założenia bloga Odwaszegofotokorespondenta. Cztery lata to dość dużo i
można spodziewać się dalszej kontynuacji tego projektu. Z tej okazji kolejne
słowo na rocznicę.
W dalszym ciągu jestem licznie
odwiedzany przez miłośników spraw militarnych. Najchętniej wyszukiwanym słowem
kluczowym jest Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy. Wcale mnie to nie dziwi ponieważ
NDR jest nowością w wyposażeniu MW RP a także jest to jedyny nowoczesny zestaw
rakietowy w Polsce. Co prawda jego głównym zadaniem jest zwalczanie okrętów
nawodnych przeciwnika, ale co tam. Pobudza wyobraźnię społeczeństwa i
pasjonatów.
Kolejnymi słowami kluczowymi, które sprawiają,
że Szanowni Internauci trafiają na mój blog są:
- Formoza
- ORP Orzeł
- ORP Górnik
- ORP Kaszub
Osobna kategoria to osoby szukające
informacji o mojej skromnej osobie.
Jak widać społeczeństwo jest zainteresowane zadaniami i okrętami MW RP. Przy okazji podziękowania dla Marynarki Wojennej i jej przedstawicieli za pomoc przy realizacji niektórych materiałów.
Co miesiąc jestem zaskoczony ilością
unikalnych użytkowników, która wacha się pomiędzy 2500 a 3000 czytelników.
Tworząc ten projekt nie przypuszczałem, że będziecie tak chętnie go odwiedzać.
Oczywiście mam plany odnośnie
ciekawych tematów i mam nadzieję, że chociaż część z nich zmaterializuje się w
postaci dobrych i merytorycznych postów. Za rok będzie okrągła rocznica
powstania więc kto wie czy wówczas nie powstanie fanpage, naszywki a ja zostanę
gwiazdą blogosfery i historycznym celebrytą. Osobiście wierzę, że dalej będę intensywnie pracował nad dobrymi tekstami i zdjęciami.
Od Waszego
Fotokorespondenta – czyli półka z książkami
Tradycyjnie w notce rocznicowej
poruszam jakiś temat związany z warsztatem. Odnośnie fotografii jestem laikiem
i zwykłym fotopstrykaczem. Mogę za to podzielić się z Wami w kwestii źródeł
wiedzy z jakich korzystam w czasie tworzenia warstwy merytoryczno-tekstowej
postu.
Na wstępie wyrażę pogardę dla
przepisywaczy i popelinarzy, którzy tworzą
swoje teksty metodą kopiuj-wklej nie zważając na prawa autorskie.
Postanowiłem umieszczać bibliografię aby nie być posądzonym o plagiat ale także
żeby wyrazić uznanie dla autora. Dodatkowo jest to również informacja dla
czytelników, którzy chcą uzupełnić swoją wiedzę.
Książką z której czerpię najwięcej
informacji jest „Polska Marynarka Wojenna 1995” autorstwa Jarosława Ciślaka.
Nie sposób przejść obok tej publikacji obojętnym. Jest to wręcz kopalnia wiedzy
na temat okrętów Marynarki Wojennej RP. Autor wykonał wręcz tytaniczną pracę w
opisaniu genezy, danych technicznych i służby jednostek pływających MW RP. Mam
nadzieję, że doczekam się kontynuacji tej cennej publikacji.
Ciekawymi pozycjami w mojej
biblioteczce są:
- "Polska
Marynarka Wojenna 1945 - 2007. Kronika wydarzeń", autorstwa Mieczysława
Serafina
- „Kalendarium dziejów
Polskiej Marynarki Wojennej 1918 – 1993”, pod redakcją Józefa Wąsiewskiego
Dzięki nim wiem kiedy i
co zdarzyło się w Marynarce Wojennej. Nawet jeżeli chodzi o wizytę Mirosława
Hermaszewskiego na ORP Orzeł. Dla niewtajemniczonych miało to miejsce 15
czerwca 1980 roku. Walentina Tiereszkowa też kiedyś odwiedziła polskie okręty
podwodne.
Warto również wspomnieć
o publikacji teamu Andrzej Olejko – Mariusz Konarski czyli "Tradycje polskiego
lotnictwa morskiego". Jestem szczęśliwym posiadaczem tej książki o którą
kiedyś stoczyłem ciężką batalię na portalu aukcyjnym. Na szczególną uwagę
zasługuje genialna okładka z rysunkiem Jarosława Wróbla. R-XIII, W-3RM Anakonda
a w tle Gripen w polskich barwach. Minusem jest brak strony 81 i lat 1982 –
1986. Prawdopodobnie taka wersja wyszła z drukarni i innej nie ma i nie będzie.
Polecam zainwestować pieniądze
w powyższe publikacje a także w inne tytuły wymienianych tutaj autorów. Oczywiście
zawsze można wytknąć jakieś małe merytoryczne błędy. Dobrze jednak, że
nieliczna grupa osób stara się spisać historię MW.
Osobną kategorią są
albumy zdjęciowe o Marynarce Wojennej. Zdjęcia autorstwa Mariana Kluczyńskiego
stały się dla mnie inspiracją dla moich skromnych poczynań jako fotopstrykacza.
Znacznie więcej
publikacji powstaje na temat polskiego lotnictwa. Autorzy jak: śp. Marian
Mikołajczuk, Henryk Czyżyk, Miłosz Bogdański, Robert Senkowski, Józef Zieliński,
Marek Łaz, Tadeusz Kmiecik, Krzysztof Kirschenstein starają się poprzez ciężką
i żmudną pracę w archiwach opisać historię polskiego lotnictwa w okresie PRL. Wspomnienia
pilotów również są niezwykle przydatne. Problemem jest jednak zbyt mały nakład
co może powodować trudności w zdobyciu owych cennych pozycji. Zresztą to
dotyczy większości porządnych książek o Wojsku Polskim.
Wszystkim pasjonatom polecam
uzupełniać swoje księgozbiory o książki wspomnianych autorów. Natomiast osobom,
które zajmują się fotografowaniem sprzętu wojskowego radziłbym zapoznać się z
albumami w których są zdjęcia Mariana Kluczyńskiego, Wacława Hołysia i Mariusza
Adamskiego. Znajdziecie w nich inspirację i piękno maszyn uchwyconych w kadrach, które nie
potrzebowały sterydów w postaci programów graficznych.
Wniosek jest tylko jeden - czytajcie porządne książki.
Skromny fragment mojego księgozbioru.
Wspomnienia pilotów z okresu PRL.
Przy tym komputerze pracują założyciel bloga, Rada Programowa, fotograf, konsultant historyczny, cenzor i główny sponsor. W ich imieniu podziękowania dla Czytelników składa Michał Szafran.